środa, 16 maja 2012

powypadkowo

Nie tak dawno, bo czasami mi się zdarza, oglądałam wiadomości. A że był to serwis poranny (jeszcze bardziej niespotykane), to co jakiś czas trąbili o wypadku, który zablokował wjazd do dużego miasta. Jak najbardziej rozumiem - przekazywali informację, że są poważne utrudnienia, potrwa to tyle i tyle, zdarzyło się tam i tam. Ale jak zaraz po tym usłyszałam, że policja i straż proszą, aby jechać, mijać spokojnie, nie oglądać się, nie robić zdjęć i nie kręcić telefonami filmów, to mnie z lekka wcięło. Rozumiem swoistą wrodzoną ciekawość, że się zerka, co się stało. Ale na chiny ludowe pojąć nie mogę chęci popstrykania fotek. Zatrzymam się i strzelę zdjęcie albo kilka. I potem co? Znajomym na FB się pochwalę? W pracy pokażę - patrzcie - wypadek mijałam, mam film jak was to interesuje. Zdaje mi się, że takim osobnikom przydałoby się leczenie nóg. Bo na głowę, to już chyba za późno... Przecież wypadek to czyjeś nieszczęście, czasem wręcz tragedia. A tu się znajdą tacy, co go obejrzą i udokumentują jak atrakcję turystyczną. Dla mnie, nieobiektywnie mówiąc, jest to chore. Nigdy nie oglądam "sensacyjnych" zdjęć z wypadków, nawet w gazetach, bo mnie one zwyczajnie nie interesują. Nie umiem pałać ciekawością do czegoś, co dla innego jest nieszczęściem.

4 komentarze:

  1. Tak się zastanawiałam, skąd na You Tube, a ostatnio nawet na portalach internetowych w wiadomościach, drastyczne filmiki nagrywane po amatorsku. Ano, właśnie stąd, że niektórzy ludzie traktują ludzkie życie i śmierć jak reality show. To dowód na nasze gatunkowe zdziczenie...

    OdpowiedzUsuń
  2. zaczynamy być coraz bardziej zobojętniali na wszystko, w tym także na nieszczęście innych ... już nie budzi ono współczucia, raczej właśnie powód do taniej sensacji... takie czasy...

    OdpowiedzUsuń
  3. może robią to w ramach pocieszania się, że dobrze, że nie ja....
    kiedyś na wczasach miałam wypadek i przyleciał helikopter. Jak mnie tam zanosili, to jeden facet też sobie zdjęcia robił :))) On na tle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wybacz, ale to zdrowe nie jest! Rozumiem potrzebę informowania - pamiętajcie, że różne przypadki po ludziach chodzą, więc należy uważać, bo się może przydarzyć powyższe. Ale robienie zdjęć miejscom i ludziom.... jakoś nie ogarniam.

      Usuń