środa, 13 lipca 2016

tadaaaaam!!!

Cześć.
Chciałam powiedzieć, że żyję. Żyję bardzo intensywnie, zabieganie, w ciągłym ruchu, jeśli nie biegu wręcz.
Chciałam powiedzieć, że u mnie jest okej, chwilami nawet bardzo fajnie. Że momenty gorsze są rzadsze, że robi się fajnie.
Co u mnie? Cieszę się każdym dobrym dniem, staram się zmienić podejście z racjonalnego pesymizmu na racjonalny optymizm. Dostrzegać więcej pozytywów, a negatywami się nie przejmować, przynajmniej nie za bardzo.
Męża mam nadal tego samego, dzieci rosną, a pies… pies urósł, szkód narobił i chyba powoli zaczyna być nawet mądrzejszy. Na pewno jest fajny i za nic bym go nie oddała. Lubię te nasze spacery po łąkach, bocznymi ścieżkami.
Czekam na urlop. Z dużym zniecierpliwieniem. Nie mogę się doczekać. Skreślam już po kolei tygodnie i liczę. A po pracy – jeżdżę palcem po mapie i szukam nowych wyzwań i dróg do pokonania.
No nic. Na początek wystarczy. Obiecuję więcej wpisów J

Buziaki!


p.s. ciekawe ile osób zauważy ten pierwszy, po latach niema, wpis???


9 komentarzy:

  1. No ja na ten przykład zauważyłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale fajnie :) bo chyba wrócę do popisywania od czasu do czasu :)

      Usuń
  2. A ja akurat goniłem myszy i też mnie tu przywiało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co Ci myszy zrobiły, żeś je gonił? czym zawiniły?
      No i witaj :)

      Usuń
  3. brąz też nieźle;D
    Fajnie, że jesteś Tygrysie;D

    OdpowiedzUsuń
  4. a powiadomić to nia łaska? tamtym wyżej, to się w aktualnościach wyświetla, u mnie nie ma czegoś takiego, o!
    witaj znów... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łaska pańska konia tuczy, a my przecież chcemy być zgrabne klaczki ;)

      Usuń
    2. mnie nawet powietrze tuczy :)))))))

      Usuń