Żyję, podobno, tylko co to za życie? Mam serdecznie dość po całym tygodniu, program po nocach mi się śnił, układałam również elementy z tłumaczenia, poprawiałam nieścisłości (we śnie również) i nie odstępowałam komputera na krok przez 4 dni, po sieśtam godzin dziennie. Wymiotować mi się zachciało wczoraj, jak przez głowę myśl "a może poczytam zaległości w blogach?" Szybko się więc opamiętałam i niniejszym rozwodzę się z komputerem na weekend. Rozwód nabierze mocy prawnej dzisiaj o 16-tej. Pod powiekami mam bowiem tony piasku, a na hasło "zewnętrzny" w mojej głowie od razu świta "external drive unit", a patrząc na uchwyty i klamki zastanawiam się, czy to są pullsy, gripsy, brackety czy handlesy ;P No po prostu kosmos. Worki pod moimi oczami również są wielce malownicze. Tak więc - basta, kończymy robotę i do domu. W sobotę pójdę na mecz, może się naszym "miszczom" uda nareszcie wygrać. Odstresuję się, poszukam mikołaja, zahaczę może o gwiazdkę, żeby hurtem było. I będę wypoczywać. Potrzebuję odpoczynku. Takiego prawdziwego. Muszę poleżeć na kanapie :) W sobotę dzieci do babci z rana, i ciszaaaaaaaaaaa......
A na poprawę humoru: sposób na kobietę :)
Odpoczywaj!!! Wiem, jakie to ważne :) Miłego weekendu! Buziaki :)
OdpowiedzUsuńPo prostu padam - siedzę chyba siłą woli. Robię, to co do mnie należy, na poziomie niezbędnego minimum i mam resztę gdzieś. Mąż chciał mnie wziąć do kina w weekend, ale poprosiłam o odroczenie :) W ten nie chcę wysilać oczu. Chyba sobie jakiś świetlik dzisiaj kupię....
UsuńOdpoczywaj. Przeczytaj se kiedyśtam. Nie ucieknie. :)
OdpowiedzUsuńTrzymam względny pion chyba siłą woli. Odwalilam kawał roboty. Oczy mam bardzo zmęczone.
UsuńWygląda na to, że Ci się naprawdę przelało. Ale jest już po 16-tej, więc skoro byłaś konsekwentna przeczytasz to dopiero w poniedziałek i nie będziesz mieć pojęcia o czym mówię, bo znów będziesz tygrysio świeża i wypoczęta.
OdpowiedzUsuńCzytam to na przystanku na telefonie ;) w poniedziałek na pewno będzie mi lepiej :)
UsuńZazdroszczę. Ja nie wiem, kiedy odpocznę... ale Ty korzystaj z ciszy. Buzi
OdpowiedzUsuńKorzystam :) z krótkiej ale jednak! Każda cenna.
UsuńOj tak! Taki relaks Ci się należy. I tak jesteś dzielna i silna! Miłego weekendu życzę!
OdpowiedzUsuńTo nie o dzielność idzie ale o przesyt roboty :)
UsuńBuziaczki!
UsuńWypoczywaj, należy Ci się jak rzadko komu.Leniwego weekendu.
OdpowiedzUsuńLeniuchuje. Poszukalam mikołaja. Zaraz idę na siatkę. Wypoczywam.
UsuńCzuje się więc podwójnie rozwiedziona :)
OdpowiedzUsuń:))) dobra decyzja :))
OdpowiedzUsuńAtrakcji weekendowych dostarczyło mi dziecię. Było leniwie, poszłam na mecz, wygraliśmy, ja wygrałam piłkę.. :) fajnie było :)
UsuńO matko, co się tam u Ciebie wyprawia!!! Czuję Twój ból od przerobienia i życzę, by minął natychmiast! Odpoczywaj i luzuj, a w pracy nie pozwól, by tak cały czas było!
OdpowiedzUsuńBuziaczek :)
Miałam dużo pracy naprawczej nad projektem, która w sumie nie należy do moich obowiązków głównych i podstawowych, co poskutkowało przemęczeniem oczu.
UsuńBardzo mądre podejście, ja stosuję non stop (z nielicznymi wyjątkami) i dobrze mi z tym ;-)
OdpowiedzUsuńMusiałam odpocząć. Troszeczkę. Wrócę, jak nadrobię zaległości w pracy.
UsuńOooo zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńJa nie umiem się odciąć od kompa na tak długo, zresztą póki siedzę w domu z dzieciorem to moja jedyna rozrywka.
Ale odpoczywaj, regeneruj oczy i wyganiaj te worki!
Komputer mi bokiem wyszedł w zeszłym tygodniu. Niestety, od dzisiaj muszę się z nim pogodzić.
UsuńCzy potrzebujesz pilnej pożyczki na opłacenie rachunków lub spłacenie długów, jeśli tak
OdpowiedzUsuńmożesz skontaktować się z firmą pożyczkową, która pomogła mi z moją pożyczką w wysokości 50000 USD, możesz skontaktować się z nią pod adresem renzzgodfrey70@gmail.com w celu uzyskania pożyczki lub wysłać SMS-a na numer: +2349033667873 lub
WhatsApp nas dzisiaj.