poniedziałek, 21 maja 2012

podsłuchane, czyli znowu o tych dzieciakach

Młodą odwiedził kolega.

- A Franek, zooobacz, chodź tu i popatrz (parę sekund ciszy) - patrz jakie mam fajne spinki...
Franek nie odpowiedział, zachwytu również nie podzielił.
- Franek, a zauważyłeś może zmianę na moim łóżku? (oho, już o łóżku gadają, ostatnio na nim sobie zastrzyki w pupcię robili... kiedyś im to wypomnę :P)
- Nie zauważyłem
- No to patrz! Mam tu naklejki!!! Z petszopami!!! Widzisz? Jakie fajnie, co nie?
- Yhm.
- Poukładamy sobie puzzle? Te z wróżkami?

Myślę, że Franek nie prędko znowu do nas przyjdzie....

13 komentarzy:

  1. Myślę,że jeszcze troszkę czasu minie zanim Młoda nauczy się postępować z mężczyznami;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze trochę, to będzie obciach spotykać się z płcią odmienną dla jednych i drugich :))) na szczęście to mija dość szybko. Temat łóżka tylko zostaje dość długo :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temat łóżka niech się odsunie lepiej w czasie... na dłuuugo. To nie jest temat dla dzieci ;) a ona jak przewiduję, długo będzie dla mnie dzieckiem, bardzo długo.

      Usuń
  3. A co, puzzle z wróżkami mu się nie podobały? Czy może naklejki nad łóżkiem? cha cha cha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, co mu się nie podobało w puzzlach z wróżkami. Tematu spinek też jakoś nie załapał, ani naklejek :) Dziwny jakiś ten chłopak :)

      Usuń
  4. Na razie to dwa światy, ale tylko do czasu..:)

    OdpowiedzUsuń
  5. jeszcze zatęsknisz za tymi czasami... a w temacie łóżka trzymaj rękę na pulsie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję, że to będzie dla mnie trudny okres, ten okres jej dojrzewania... Już się rozglądam za porządnym środkiem na uspokojenie, dla siebie oczywiście. Chociaż... popatrzę, czy robią jakieś dla młodzieży... będę cichaczem rozpuszczała w herbacie :P

      Usuń
  6. Ale już za chwilę, znajdą wspólną płaszczyznę porozumienia;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech to nie będzie jednak pozioma płaszczyzna łóżka, co?

      Usuń
  7. Hahahaha, padłam. ;)
    Biedny Franek!

    OdpowiedzUsuń