piątek, 27 czerwca 2014

wielkie buuu, czyli nieszczęścia chodzą parami

Ktoś mi wczasów pożałował... Mloda dostała ataku alergii, na razie jeszcze obeszło się bez szpitala. A ja mam anginę i tydzień antybiotyku. Zamiast na wczasy pojadę chyba do sanatorium. Ciechocinek się nada?

11 komentarzy:

  1. O matko to sie faktycznie narobilo:(( Przykro mi bardzo:(((

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciechocinek absolutnie odpada. Tam trzeba mieć zdrowie, żeby te wszystkie atrakcje i potańcówki ogarnąć. Sam spacer wzdłuż tężni to kilka kilometrów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mówisz? To zostanę w takim układzie przy pierwotnej wersji ;)

      Usuń
  3. do sanatorium to trzeba mieć końskie zdrowie a nie anginę... :))))))))
    ale z tymi wczasami, to tak na poważnie?... przykro mi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli się nie nadaję ;) Ale powiem Ci, że apteczkę mam wyposażoną jak nigdy :))))

      Usuń
  4. Weź stąd spadaj. Na samą myśl o tym gdzie jedziesz polepszy Ci się w trymiga.
    Sio!
    Czekam na kartkę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakby co, to nie ja. Żeby nie było na mnie! Mam swoje, pierwszy wyjazd już za 5 dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ciut lepiej. Młoda zwalcza alergię, jeszcze jutro małe ograniczenia słoneczne. Moja angina przestała się nasilać, na wieczór subtelna poprawa

      Usuń
  6. Zdrowiejcie szybciutko, to może jeszcze o wczasy zahaczycie! serdeczności.

    OdpowiedzUsuń