piątek, 27 grudnia 2013

co się w święta działo, czyli ostatni bastion padł

Otóż... zaczęło się całkiem niewinnie, od imprezki urodzinowej syna.
W sobotę, przed wigilią. U syna bawiło 2 dzieci (szwagierki) i parę osób dorosłych.
W niedzielę wieczorem młoda dostała lekkiej temperatury, więc uznaliśmy, że samo z siebie zapalenie węzłów nie przejdzie, czas skorzystać z recepty na antybiotyk.
Poniedziałek. Młody zaczyna pokasływać, my inhalować. Gorączki nie ma. Ale.... dzieci bawiące się na urodzinach padają - katar, kaszel i temperatura. Pada dziadek. Męża łapie. Super, se myślę.
Wtorek. Dzieci obce nadal z lekką temperaturą, nasz młody zaczyna pluć płucami, męża skrobie i drapie, chrząka i buczy, ja się trzymam.
Środa. Padli dziadkowie dzieci obcych (szwagierkowych) - bawili się z wnukami. Dodatkowo, syn szwagierki zalicza wizytę lekarską ze skutkiem antybiotykowym, bo się zapalenie ucha zrobiło. Nasza młoda okej, młodemu się nie pogarsza, a wręcz malutką poprawę widzę (w postaci przespanej, a nie przekaszlanej nocy).
Czwartek. Boli mnie gardło :(
Piątek. Kurde, dalej mnie boli :( i jakby woda z nosa podcieka. Aspiryna i strzał w głowę, jak nie pomoże.

Jest jeszcze jedno wyjście - pójdę tą zarazę opatentować. Naturalna broń biologiczna o wysokim stopniu zakażalności - zbiję na niej fortunę! Będę ją sprzedawać na allegro :D

36 komentarzy:

  1. To taki przytup na koniec roku. Wszystko co złe zostanie w Starym. Przyjaciele Rosjanie mawiają z nowom godom - z nowom szczastiem.
    Czego serdecznie życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie się dowiedziałam, że mojemu ojcu, również zakażonemu, zrobiło się tak masakryczne zapalenie zatok, że siedzi właśnie w szpitalu i czeka na konsultację - "grozi" mu punkcja zatok. Wirus jakiś cholerny, niby nic, a jak się nie wysiedzi i nie wygrzeje, to się nieco komplikuje.

      Usuń
    2. No to juz żartów nie ma;-((( Ponoć raz zrobiona punkcja skutkuje nawrotami zapalenia zatok :(:(:( DUUUUŻO ZDROWIA NA NOWY ROK.

      Usuń
  2. Ten strzał to w tył głowy czy w czółko, że tak techniczna stronę postaram się wyjaśnić :) Oraz dzień dobry zarażonym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie Twoim zdaniem będzie skuteczniej? Bo jak aspirynka nie da rady, to się planuję prędzej zastrzelić niźli do grona pokotem powalonych dołączyć.

      Usuń
    2. Skuteczność będzie ta sama ale przyjemność (dla strzelającego) zdecydowanie większa jak w czółko, w razie cóś to chętnie Ci pomogę :)

      Usuń
    3. Okej, to jak przejdę z etapu "drapie mnie i z nosa mi się wilgoć skrapla" do etapu "umieeeeraaaammm...", to Cię zawołam :)

      Usuń
    4. Ok nie ma sprawy, wiesz ja uczynny jestem :) Aaa i może nie marnuj aspiryny, dzieciom się przyda jeszcze ;)

      Usuń
    5. Dzieci aspiryny nie mogą przyjmować. Tatusiem jesteś, a nie wiesz? To bardzo szkodliwe jest.

      Usuń
    6. Moje dzieci to już spokojnie piwo zażywają, więc aspirynę też no ale jak nie dzieciom to mężowi się przydać może jego warto jeszcze leczyć :)

      Usuń
    7. ale co, bycie tatusiem??... że tak się wtrącę... :)

      Usuń
    8. Bycie tatusiem oraz podawanie aspiryny dzieciom. Jedno i drugie :)
      A mąż to z tego wszystkiego obronną ręką wychodzi. Wysiedział w domku, w cieple, do poniedziałku całkiem wydobrzeje.

      Usuń
    9. no co, nie byłaś tatusiem i nie zanosi się na to więc nie wiesz jakie to szkodliwe jest :)

      Usuń
    10. Ależ Ty uparta jesteś, to zostaw sąsiadom, przyjaciołom wrogom, wszystko jedno komu, przecież nie ma sensu marnować leków, skoro do odstrzału idziesz :)
      Frytuniu, szykuje się wypad na safari :)

      Usuń
    11. Jeszcze Tygrys nie zginął, broni nie złożył! Podciera zbierającą się wilgoć pod nosem, odchrząkuje i popijając herbatę z sokiem malinowym, czosnek wpierdziela.

      Usuń
    12. Desper, safari powiadasz?... oooo, to ja muszę po stosowną garderobę się wybrać, co by szyku i elegancji zadać.... :)

      Usuń
    13. Ja Ci wirusa zadam i będziesz cholernie malowniczo wyglądać z cieniami pod oczami i malowniczo z kolorową chusteczką pod nosem, błahahahaha

      Usuń
    14. Tfu, już bredzę - elegancko z chusteczką miało być.

      Usuń
    15. Ty się wcale nie umiesz bawić, najpierw obiecujesz, a potem odwracasz kota ogonem ooo!! A miało być tak pięknie, miało być safari dziki Tygrys, palmy etam z kobietami to zawsze tak jest, naobiecują i tyle ooo!!

      Usuń
    16. Frytuniu ależ wiesz, że najbardziej malowniczo i elegancko kobieta wygląda w ................męskiej koszuli tylko w niej :)

      Usuń
    17. Tygrys, jak to mnie wirusa??... to ja Cię przez całe święta wspierałam w walce, a Ty mi tu tak???... chusteczka to może być elegancka, ale czerwony od kataru nos to już nie bardzo ...

      Usuń
    18. no ale jak to Desper, w samej męskiej koszuli na safari????... to by dopiero tubylcy mieli używanie :)))))

      Usuń
    19. OJ no dobrze już dobrze :) W męskiej koszuli po safari, w wigwamie czy co tam będzie na podorędziu :) I też sobie nie życzę aby Frytunia z czerwonym nosem pomykała toż przecież nie jest reniferem Rudolfem !!

      Usuń
    20. no właśnie, nie zażywam "magicznego proszku" :))))))

      Usuń
    21. Nie mogą? Moje mogą. Ja mogłam być karmiona polopiryną całe dzieciństwo, to im też nie zaszkodzi (dla wyjaśnienia, to to samo, tyle że inny producent i bajerowska aspiryna czystsza jest). I karmie aspiryna jak trza. I tyle.
      A Ty kochana zdrowiej. :***

      Usuń
    22. Desper, a to się nie nazywa "ostrzegawczy strzał w tył głowy"? Tak mi kiedys pan na przesłuchaniu powiedział, a trzech innych rechotało :)

      Usuń
    23. Nathi jak zwał tak zwał, miało być safari i doopa, główny uczestnik się wycofuje, a bez obiektu polowania safari nie bedzie ;(

      Usuń
    24. jak to nie będzie???? .... ja już sobie zakupiłam żakiecik w kolorze khaki, i krótkie spodenki i, i kapelusik i ... szpilki w panterkę do tego :)))))

      Usuń
    25. Jeszcze Polska nie zginęła, jeszcze tygrys walczy!

      Usuń
    26. Walczy jak lew a padnie jak mucha :)

      Usuń
  3. Biedactwo! Zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Jem i piję wszystko co może pomóc. Mam czas do środy.

      Usuń
  4. ozdrowiejcie grupowo zatem , bo szerzenie się kichania może zamienić się w plagę zasmarkaną
    z centralnej - Gryzmo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A weź! Dość tego pomoru. Zasmarkanie jest najgorszą jednostką chorobową świata.

      Usuń
    2. i bolący ząb i poród i zapalenie ucha i....znam kilka najgorszych których wrogowi nie życzę .Na zasmarkanie rewelacyjne są czopki OB

      Usuń
  5. czasem lepiej od razu wziąć się za bary z infekcją, niż czekać....
    współczuję i zdrowia życzę

    OdpowiedzUsuń