środa, 22 sierpnia 2012

kult ciała

Cytuję: Celebrytki inwestują grube pieniądze w dobry wygląd. Czasami jednak wydają pieniądze na to, co najbardziej potrzebne: mają miliony na koncie, ale nie decydują się na naprawienie najbardziej rażących defektów. "Leniwe oko", nieproporcjonalnie wielkie piersi czy haluksy - to tylko niektóre z rzeczy, które mogłyby zostać poprawione. Które gwiazdy powinny zdecydować się na takie zabiegi? Źródło - Onet.
Inny: Goldie Hawn - 65-letnia aktorka, kiedyś była przeciwniczką operacji plastycznych, później zmieniła zdanie, jednak na jej dłoniach widać zmarszczki i przebarwienia. Źródło - plejada (link z onetu).

Nie żebym te rzeczy czytała, wystarczy, że wpadnie mi w oczy taki nagłówek, i mam ochotę zapytać głośno "no i?". Jest jakaś chora jak dla mnie moda, parcie i wywieranie presji na piękny wygląd. Piękny wygląd wg tabloidów, to szczupła sylwetka, bez grama celulitu, bez najmniejszej nadwagi, bez przesadnego umięśnienia, wiecznie młody wygląd w każdym wieku, jędrne ciało. Takie rzeczy - powiedzmy wprost - BZDURY, są na prawo i lewo wpajane nastolatkom. Bo ja, stara baba, to się potrafię opanować i nie szukać na siłę u siebie "pseudo ideału" i nie próbować do niego dążyć. Ale młodsze pokolenie ma nieco wrażliwszą naturę, rzekłabym, że w okresie dojrzewania, jest ona nieco rozchwiana.... żeby nie powiedzieć, że najczęściej dojrzewające nastolatki gadają jak potłuczone (nie zapomniał wół jak cielęciem był, nie zapomniał, mimo, że czasami by chciał :P )

Dlaczego wszyscy mamy być piękni wg tego co nam wkładają do głowy? Znam wielu pięknych ludzi, którzy mają, jak mawia pani Czubaszek - oryginalną urodę. Ale nie zamieniłabym ich nigdy na chodzącą lalkę barbi. Wiadomo - powody zdrowotne, dbanie o sylwetkę, ruch, itepe. Ale bez przegięcia. I co z tego, że aktorka ma żylaste ręce? Nie jest młoda to ma. Czy od tego jej gra się pogorszy? Co z tego, że jakaś piosenkarka ma na dupie celulit? Czy posiadając tą wiedzę będę mniej doceniała jej talent? A innej cycki opadły. No i? Niech opadają. Już dawno odkryto jak działa grawitacja :P Ja tam lubię jak jest kolorowo. Lubię jak ludzie są różni. Nie lubię, jak się próbuje zasypywać mnie informacjami jak te powyżej, bo drażni mnie sam tytuł. Czy ja jestem jakimś imbecylem, by zachwycać się TAKĄ sprawą? No kurde, mega sensacja, niej-ędrne cycuszki. W sam raz na pierwszą stronę. Ciekawa jestem, czy ci, którzy tworzą takie "super newsy" biorą pod uwagę, że koś na ten przykład ma kompleksy. Zobaczy taką informację, jakie to paskudne, wstydliwe i obleśne, mieć żylaste dłonie, celulit na tyłku i obwisły brzuch, popatrzy w lustro i pomyśli - kurde, ja to już do niczego się nie nadaję. I zamiast mieć w nosie, co sobie inni myślą, założyć fajną kieckę, pójdzie taka biedna w ciuchach ala wór pokutny i straci wszelką radość z lata, z możliwości szaleństwa, z wszechobecnego letniego luzu i swobody. Bo jakiś baran stwierdzi, że TAK się ludziom pokazywać nie wolno, bo TO wywoła u nich wstręt i reakcje wymiotne. Bo niektórzy się jednak czasami przejmują, mimo, że nie powinni. Ech, wylałam z siebie irytację.

29 komentarzy:

  1. Kiedyś pisałem o pięknie kobiety, o którym nie świadczą piersi i pupa:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się czasami, jak widzę takie nagłówki, czy sami dajemy robić z siebie idiotów, czy ktoś na siłę próbuje nas przerobić?

      Usuń
    2. Myślę,że to pranie mózgów!

      Usuń
  2. Zrobiłaś to za mnie. Też chciałam o tym napisać, bo ten sam "artykuł" wpadł mi w oko na onecie... słów mi brak. A gdzie tu miejsce na godne starzenie, o którym od czasu do czasu piszą? Ale tak to jest, kiedy zatrudnia się imbecyli, a nie prawdziwych dziennikarzy, tudzież innych, piszących na pęczki takie bzdury. Dodam jeszcze do tego idiotyczne tytuły, gdzie jak klikniesz wychodzi zupełne przeciwieństwo...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż - mamy efekty edukacji. Jak widać już jest jak jest. Za kilka, kilkanaście lat będzie tragicznie!

      Usuń
    2. Wiadomo, chciałabym ładnie wyglądać na starość, ale wygląd ma wiele wspólnego z nastawieniem do życia. Człowiek, który nie przejmuje się tymi bzdurami, "zieje" optymizmem będzie się pięknie starzał. A zmarszczki - wiadoma kolej rzeczy w życiu, będą mu tylko uroku dodawać. O poziomie edukacji się nie wypowiadam... bo to temat rzeka. I nie będę tu na pewno "zwalać" na nauczycieli. Większość winy ponoszą rodzice. Ale to inny temat :)

      Usuń
    3. Ale co znaczy ładnie wyglądać na starość? Dla mnie przede wszystkim znaczy czuć się dobrze we własnej skórze. Może być jak dupa słonia. Nic mnie to nie obchodzi. Ważne jest to co człowiek sobą reprezentuje. Wiem, w dzisiejszych czasach epatuje się 60-latkami, które wyglądają na 35 ale cóż, będę chciała takie zdjęcia to włączę photoshopa i zrobię co trzeba. Uświadamiam moją córę, bo to głupi wiek jest. Mam nadzieję, że nie zgłupieje.
      Co do imbecylstwa, nie miałam na myśli nauczycieli, bo znam wielu i wiem, że są wśród nich perły, ale są też i tacy, którzy minęli się z powołaniem. To inna sprawa:) Chodzi o to, że z braku laku ludzie biorą każdą pracę, choćby i nie mieli do niej serca i tłuką takie gnioty. Zresztą, w każdym zawodzie tak jest. Jeny, zagotowałam sie :)

      Usuń
    4. Odpowiadałam w jednym komentarzu Tobie i Dede :) Nie gotuj się :) Co znaczy dla mnie "ładnie wyglądać na starość"? Właśnie to, o czym piszesz. Znam ludzi, którzy są zgorzkniali, potrafią tylko utyskiwać, narzekać, wszystko jest źle, wszystko nie tak, przeciwko nim i w ogóle. Wyglądają brzydko, bo ich usposobienie i nastawienie do życia odbija się w ich twarzach. Kurze łapki czy zmarszczki wokół ust świadczą o tym, że "dorobiła" się ich osoba pogodna, uśmiechnięta i takie zmarszczki będę nosiła z dumą. Grunt to dobrze się czuć we własnej skórze, nie próbować gonić za wymyślonymi i z nieba wziętymi ideałami. Należy być sobą. I nie oceniać ludzi przez pryzmat wielkości ich tyłka, zmarszczek na twarzy, czy oponek na brzuchu :)

      Usuń
    5. Zagotowałam się ogólnie:) Nie że na Ciebie. Otóż właśnie tak samo myślę. i obserwuję ludzi i w głowie się nie mieści, jak niektórzy nie potrafią sobie radzić ze sobą samym i z przemijaniem. Napiszę o tym, napiszę, bo mnie skręca :D

      Usuń
  3. Parę dni temu a może nawet wczoraj wyłapałam gdzieś zdjęcia Jennifer Lopez w stroju nieprzesadnie odsłaniającym brzuch i jej opalone ciało. W jednej gazecie informowano, że jak na 43 lata świetnie wygląda i gratulowano.
    Te same zdjęcia zostały skomentowane w innej, że jak ona tak mogła i że strój pretenduje do miana stroju a la dzidzia-piernik!
    No ja nie mogę!
    Chyba taki tekst mogła napisać tylko jakaś walnięta nastolata!
    Czego brakuje Jennifer i wszystkim innym?
    Niczego.
    Zdecydowanie bardziej przeszkadza mi sztuczne naprawianie urody niż naturalne procesy zmiany ciała wraz z wiekiem.
    Trzeba naturalnie dbać o siebie, ale wymaganie od tzw. gwiazd, żeby były bez skazy niestety narzuca ten ideał także innym i to głównie młodym dziewczynom, nadmiernie często krytykancko nastawionym wobec siebie.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jennifer ze swoim tyłkiem jest moim ideałem :) Sztuczne naprawianie jak mówisz, szpeci. I nie zawsze wychodzi na zdrowie i na dobre :)

      Usuń
    2. A Jennifer to ja lubię bardzo i zawsze się dziwiłam o co chodzi ludziom z tym tyłkiem?? Kurcze, zgrabna laska, tyłek, że jest na czym oko zawiesić, fajna laska, a tu kalumnie?? Mogę im pokazać mój!

      Usuń
  4. Heh, ja ostatnio wyczytałam że J.Lo wyhodowała sobie oponę na brzuchu, a brzuch ma zupełnie normalny.

    Ja nie zwracam uwagi na wygląd, dziwi mnie w ogóle, że czyjś wygląd może zaburzać poczucie estetyki u innych. A i takie argumenty słyszałam, jak np. grubsza dziewczyna załozyła legginsy.

    Paranoja, nikt nie jest idealny, wiecznie młody i piękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A niech sobie hoduje i dwie, albo i trzy. Na zdrowie. Po pierwsze, nie rozumiem, dlaczego się w ogóle o tym pisze. Po drugie - co to kogo obchodzi? Źle, że się jej powodzi, czy co? Może jej oponka przeszkadza w śpiewaniu?

      Usuń
  5. Spokojnie, Tygrysku. Wszyscy wiemy, że ideałów nie ma. Poza Frau Be, oczywiście :))

    OdpowiedzUsuń
  6. To, o czym napisałaś i mnie mierzi! Oj mierzi!
    U nas jeszcze wszystkim podobać się powinno, co owej "elicie". Tym się zachwycamy, a tamto - be! I atak na to be.... Bo be .... trzeba zwalczyć, zabić itd.... "Elita" nadaje jedyną i słuszną modę na poglądy polityczne. Jeśli myślisz inaczej - jesteś moherem.
    A zatem masz być śliczna, wiecznie młoda, bez własnego zadnia i głośno szerzyć banialuki wymyślone tam przez - KURDE NAWET NIE WIEM KOGO.
    Oto wizerunek współczenej kobiety XXI wieku

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli nam się coś nie podoba mamy też spore szanse poprawić to samemu. Nie wszystko oczywiście. Ale zamiast odsysać można zmienić dietę, zacząć ćwiczyć robić cokolwiek, żeby wpłynąć na swój wygląd.
    A ustalanie, niemalże z linijką, kalkulatorem i wagą, jaki jest ideał ciała kobiecego czy męskiego to jakiś absurd.
    I od siebie dodam, że mimo iż walczę z nadmierną masą ciała to nie wpadłbym na genialy pomysł odessania sobie czegokolwiek. Albo to zwalczę (co mi się ze zmiennym efektem) udaje albo to zaakcpetuję. Ale nie dam się zwariować.
    Pozdrawiam (naturalnie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i bardzo dobrze :) natura jest w modzie

      Usuń
    2. O to to to. Człowieku, gdzie tacy faceci rosną?
      Ja czasem mam ochotę zalecić co niektórym odessanie. Mózgu. Bo skoro i tak nie używają,tylko karmią się tym co media podsuną, to po co im on?
      Pozdrawiam (naturalnie) :)

      Usuń
  8. Dokładnie tak samo widze temat! Juz od dawna mierzi mnie traktowanie urody/wieku/ tak zwanych ideałów kobiecego ciała. Juz o nagłówkach pierwszych stron onetu nie wspomnę- przykładowo- popatrzcie jak się zestarzała ta i ta, popatrzcie na celulit tej i tej, co ona z siebie zrobiła itp., itd. Szczerze mówiąc mam odruch wymiotny, jak to czytam. Nie na myśl o tych opisywanych kobietach, oczywiście, ale o płytkiej i krzywdzącej kobiety tematyce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami odnoszę takie wrażenie, że na świecie zaczyna brakować miejsca dla tych mniej ładnych, mniej szczupłych, niemłodych. I to nie tylko o kobietach mowa, bo to samo (chociaż w mniejszym stopniu) dotyka też mężczyzn.

      Usuń
    2. Bo to taka cywilizacja jest płytka, Tygrysie.
      Najważniejsze to się nie dać i być ponad tym. Niełatwa sprawa,ale trzeba otaczać się przyjaciółmi, miłością, pozytywami, nie czytać często tych bzdur w necie,albo po prostu się z nich śmiać.

      Usuń
  9. Witaj! Po raz pierwszy na Twoim blogu pozwolę sobie na dodanie mojego komentarza....Odnośnie tematu, który poruszyłaś to myślę, że społeczeństwo pod tym kątem będzie coraz głupsze, niestety :((( Dlatego iż wiek staje się problemem wielu zachodnich społeczeństw..... W telewizji, prasie, w Internecie wszędzie tam kreowany jest wizerunek młodości. Żyjemy w społeczeństwie, w którym młodość jest w cenie, a ludzie starsi są spychani na margines, dlatego wiele osób, a szczególnie kobiety starają się znaleźć swój indywidualny sposób na przedłużenie młodości. XXI wiek należy do ludzi wiecznie młodych i niezmiennie atrakcyjnych, co widać na okładkach czasopism, gdzie nie zobaczymy twarzy naturalnych ze znakami czasu w postaci zmarszczek mimicznych, bruzd, kurzych łapek, opadających powiek, gdyż tymi niedoskonałościami zajął się photoshop....I to jest bardzo przykre, że można ulec takiemu praniu mózgów....
    Dla mnie najbardziej w tym wszystkim dziwna jest....ogólna postawa społeczeństwa... . Z jednej strony każe ona kobiety za to, że się starzeją, z drugiej strony piętnuje je, jeśli zrobią sobie operację plastyczną....Osobiście jestem przeciwniczką operacji plastycznych, gdyż dla mnie plastyka ''upiększająca'', którą ja nazywam fanaberyjną to wyłącznie wyraz próżności, nic więcej. Operacja plastyczna czy też jakieś inne mniejsze korekty mają uzasadnienie wyłącznie w przypadku plastyki ciała uszkodzonego chorobą lub wypadkiem, np. jak ktoś ma poparzoną lub zniekształconą twarz, traci pierś albo fragment dłoni.... A współczesne kobiety popadają w taką paranoję w pogoni za pięknem z okładek, że podejmują się takich operacji bezmyślnie i totalnie niepotrzebnie, nie licząc się w ogóle z konsekwencjami, że coś pójdzie nie tak....

    Starzeć się trzeba z godnością, a wielu ludzi tego nie potrafi....Każdy wiek może być piękny...w każdym okresie życia trzeba odnajdywać dobro, prawdę i piękno...Bo o wiek nie można z nikim rywalizować...Ale z drugiej strony- doskonale wiem, że ludzkim rozumem jest łatwo manipulować...Ech :(
    I tak reasumując - ktoś kiedyś powiedział- '' Wszyscy chcą żyć długo, ale nikt nie chce być stary'' i myślę, że w tych słowach jest ukryta prawda wielu ludzi o lęku przed starością...Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło Ciebie gościć. Bardzo mądre podsumowanie. Pozdrawiam!

      Usuń
  10. Mnie w ogóle irytują takie sensacje typu ktoś gdzieś coś pokazał, komuś coś wisi za bardzo, a ktoś znowu zbyt młody podejrzanie... echhh... ale z tego właśnie żyją gazety-brukowce, ktoś je kupuje :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie :) omijam je szerokim łukiem, nawet mój wzrok w sklepach to robi jakoś samoczynnie.

      Usuń