Mam w biurze radio, którego NIE SŁUCHAM. Wcale. Zero. Null. I wogóle tego radia tam nie ma, dlatego nie trzeba płacić żadnych abonamentów, bo i za co? Przecież tam nie ma NIC. I w tym radiu, którego absolutnie nie słucham, są reklamy. I ta oto doszłam do pewnych wniosków. Są tabletki na:
- syndrom rozbieganych nóg i rąk (znam paru takich, co by im się szczególnie na rozbiegane ręce przydało...)
- zgagę
- uregulowanie chęci spożycia cukru
- schudnięcie
- łatwe siusianie (panowie i ich prostata)
- zdrowe i mocne zęby (tak, teraz można łyknąć tabletkę, żeby dziecku (o zgrozo!) rosły zdrowe i silne zęby)
- poprawę apetytu u niejadka (odwrotność tych na spalanie tłuszczu?)
- zimne stopy i dłonie (ooo, coś dla mnie!)
To tak sobie myślę... Na co jeszcze mogą być tabletki?
- tabletka na śniadanie/ obiad/ kolację - zamiast tracić czas i wysilać zęby - tabletka zamiast posiłku
- tabletka zamiast wizyty w kibelku - samo się będzie utylizowało, wewnętrznie, po prostu zniknie niczym fatamorgana...
- tabletka zamiast picia - łykasz, a poziom płynów w organizmie się podnosi!
- tabletka zamiast seksu - łykniesz i czujesz się jak po najgorętszej nocy w życiu (jeszcze przydałaby się do kompletu taka, co dostarcza wspomnień...) - w sam raz w sytuacji, kiedy nie ma faceta na podorędziu, a ochota dręczy i męczy...
- tabletka na farbowanie włosów - co się będziemy męczyć z farbą, w domu, czy u fryzjera.. pyk, łykasz i jest! Burgund na głowie!
Może macie jakieś pomysły jeszcze? Póki co, idęsprawdzić, czy są tabletki na przyrost rozumu...
Są tabletki jeszcze na odkwaszenie ...
OdpowiedzUsuńA z tym fryzjerem, to, kto wie? Może wkrótce coś takiego wymyślą.
Też jestem pełna podziwu dla kreatywności człowieka! Buziaki!
Tobie by się przydała pigułka na zrośnięcie kości... Współczuję córce i cierpliwości życzę!
UsuńOj, mogłabym wymyślić kilka....;)
OdpowiedzUsuńDawaj, robimy listę życzeń - może jakiś amerykański naukowiec ją znajdzie i zacznie prowadzić badania i coś wymyśli!
UsuńTygrys, znalazłaś te tebletki na przyrost rozumu?... :))))))))
OdpowiedzUsuńWciąż szukam......
UsuńNie wyobrażam sobie tabletek zamiast seksu. Ale chciałbym tabletke na wyspanie się. Łykam i jestem wyspany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O widzisz, jak znajdziesz taką, to daj znać, podziel się :) chętnie połknę :D pozdrawiam, permanentnie niedospana :D
UsuńJa poproszę tę zamiast wizyty w kiblu, co by się samo utylizowało :-)
OdpowiedzUsuńBłahahahahaha, tak mi się wymyśliło w nawiązaniu do nadmiaru reklam pigułek na trawienie, poprawę trawienia, wzdęcia i hemoroidy :P Po prostu jesteśmy zalewani kretyńskimi reklamami...
UsuńTabletka zamiast snu.. łykasz i dwie godziny wyspania dodatkowo... ;)
OdpowiedzUsuń