niedziela, 22 grudnia 2013

taki czas, że zwierzęta zaczynają gadać ludzkim głosem...

... Tygrysy tyż :)

Nie odzywałam się długo, bo się kurde działo! Po pamiętnym poniedziałku co nieco się zmieniło.
Rozwaliłam okulary - kupiłam okulary. Nie byłam z tego faktu zadowolona, bo jak dla mnie, TAKI nieplanowany wydatek, to niestety znaczący wydatek. Ale... łaziłam przez ponad tydzień w okularach zapasowych, które mi non stop zjeżdżały z nosa doprowadzając mnie do stanu zwanego "szewską pasją". Okulary nie-na-nosie równa się gorsze widzenie, a przy mojej wadzie - robi się niebezpiecznie :)
Nic to - okulary wybrane (wyobraźcie sobie mierzenie oprawek z nosem wetkniętym w lustro.... bo widzę na około 15-20 cm), zrobione i wyglądają jakimś cudem świetnie. Kiecka na sylwestra kupiona, wraz z kolczykami i bransoletką (dziękuję ciociu za prezent urodzinowy!). Prezenty gwiazdkowe zakupione, dla domowników i nie tylko ;) dla innych zrobione. Pierniki upieczone i wysłane. Natti - dzięki za piękne karteczki i kalendarzyk!!! Są na prawdę super! Szczególnie podoba mi się ta, której nie zamieściłaś na blogu - była wyjątkowo cudna! Jak wiesz, robię Ci reklamę :)
Młody wyzdrowiał, za to młodej coś zaległo... Ma zapalenie węzłów chłonnych i dzisiaj się poddaliśmy i podali antybiotyk, bo nie przechodzi od 4-5 dni. Nie chcemy się potem szlajać w święta po pogotowiach. Młody skończył 4 lata, a ja się poczułam staro :) przecież niedawno go urodziłam!!! Była ciężka zima, śniegu niemal po kolana i mróz. A teraz? Dzisiaj padał deszcz i na niebie pojawiła się wielka tęcza. W grudniu. Świat staje na głowie.
Zaliczyłam kilka wycieczek po województwie, odwiedziłam swoich klientów, rozdałam prezenty. Od stycznia mam objąć we władanie nowy region, moje terytorium nieco się zwiększy. Już planuję pracę. Cieszy mnie to, bo moje obecne terytorium działania jakby się nieco wyczerpało.... A to nie wszystko. Firma jakby wyczuła, że szukam innych ofert i zaproponowała mi awans. Niestety, póki co nie wiąże się on z podwyżką (buuuuu...), ale będę miała nowe obowiązki i więcej pracy :) nie będę zmuszona pozorować ;) Przeglądania ogłoszeń jednak jeszcze całkiem nie zarzuciłam. W zeszły wtorek byłam w Krakowie - Wawel nocą wygląda pięknie :) Tylko na drogach szaleńcy - tirowiec chciał nas staranować, ale policja, wezwana  na pomoc, cyt. "zostawiła mu słowo boże na dobranoc".

To tyle na razie ode mnie. Szewski poniedziałek zmienił się w całkiem ciekawy okres, mocno zaganiany, w biegu i w locie. Od wtorku sobie dychnę i przysiądę na pośladkach. Życzenia to Wam jeszcze złożę. Na razie świąt jeszcze nie ma :) Pozdrawiam, z południa!

12 komentarzy:

  1. no nareszcie się odezwałaś... a awans fajny, więcej pracy i obowiązków, kasa ta sama ... hmmm, czy to aby na pewno nagroda?... :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do końca. Większy region to nowi klienci, a to oznacza premię. Poza tym bardziej od pracy męczy jej pozorowanie. Teraz wreszcie trochę świeżego powietrza do mnie doleci :)

      Usuń
    2. no skoro Cię to cieszy, to ok... bo ja wiesz, chciałam się użalić nad Twoim ciężkim losem ale skoro nie trzeba to ok, cieszę się razem z Tobą :))))

      Usuń
    3. Wiesz, ja się cieszę. Kilka lat na to czekałam. Nowe obowiązki, to może więcej pracy, ale przynajmniej się nie nudzę i czas sprawniej leci. Inna sprawa, że na "papierze" to nowe stanowisko wygląda lepiej :)

      Usuń
  2. A to więcej tych Tygrysów przemawia tym ludzkim głosem?? Może jakiś wiec mają, albo zlot, że tak się rozgadały, no hmmmmm czyżby jakiś przewrót albo zamach planowały :)
    Oraz wieczór dobry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przewrót w przód na materacu ;P

      Usuń
    2. O kurde i tak wszystkie na raz?? No te gadające tygrysy, ummmm tak grupowo no no, ciekawe to może być :)

      Usuń
  3. Gratulacje :) i miłych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Się działo jednym słowem, oraz ...szczęśliwych świąt Tygrysie! I I życzenia dobrego nowego roku dorzucę gdyż Cię lubię ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się działo, się dzieje. I bardzo dziękuję oraz wzajemnie odżyczam zdrowych i w dobrym towarzystwie spędzonych, z magią wszechobecną

      Usuń