Młodą odwiedził kolega.
- A Franek, zooobacz, chodź tu i popatrz (parę sekund ciszy) - patrz jakie mam fajne spinki...
Franek nie odpowiedział, zachwytu również nie podzielił.
- Franek, a zauważyłeś może zmianę na moim łóżku? (oho, już o łóżku gadają, ostatnio na nim sobie zastrzyki w pupcię robili... kiedyś im to wypomnę :P)
- Nie zauważyłem
- No to patrz! Mam tu naklejki!!! Z petszopami!!! Widzisz? Jakie fajnie, co nie?
- Yhm.
- Poukładamy sobie puzzle? Te z wróżkami?
Myślę, że Franek nie prędko znowu do nas przyjdzie....
Myślę,że jeszcze troszkę czasu minie zanim Młoda nauczy się postępować z mężczyznami;)
OdpowiedzUsuńNiech minie nawet sporo :)
Usuńjeszcze trochę, to będzie obciach spotykać się z płcią odmienną dla jednych i drugich :))) na szczęście to mija dość szybko. Temat łóżka tylko zostaje dość długo :)))
OdpowiedzUsuńTemat łóżka niech się odsunie lepiej w czasie... na dłuuugo. To nie jest temat dla dzieci ;) a ona jak przewiduję, długo będzie dla mnie dzieckiem, bardzo długo.
UsuńA co, puzzle z wróżkami mu się nie podobały? Czy może naklejki nad łóżkiem? cha cha cha!
OdpowiedzUsuńNie wiem, co mu się nie podobało w puzzlach z wróżkami. Tematu spinek też jakoś nie załapał, ani naklejek :) Dziwny jakiś ten chłopak :)
UsuńNa razie to dwa światy, ale tylko do czasu..:)
OdpowiedzUsuńOby jak najpóźniej! Pozdrawiam :)
Usuńjeszcze zatęsknisz za tymi czasami... a w temacie łóżka trzymaj rękę na pulsie :)
OdpowiedzUsuńCzuję, że to będzie dla mnie trudny okres, ten okres jej dojrzewania... Już się rozglądam za porządnym środkiem na uspokojenie, dla siebie oczywiście. Chociaż... popatrzę, czy robią jakieś dla młodzieży... będę cichaczem rozpuszczała w herbacie :P
UsuńAle już za chwilę, znajdą wspólną płaszczyznę porozumienia;-)))
OdpowiedzUsuńNiech to nie będzie jednak pozioma płaszczyzna łóżka, co?
UsuńHahahaha, padłam. ;)
OdpowiedzUsuńBiedny Franek!