W naszym domu telewizję ogląda się. I już. I nie zamierzam dyskutować, czy to dobrze, czy to źle, taka sytuacja. Lubię w weekend do śniadania pooglądać telewizję śniadaniową, lubię niektóre programy, lubię wrzucić rano wiadomości - coś tam czasem wyłapię. I tu się zaczyna. Mieszkanie duże nie jest, więc czy chcę, czy nie - dzieci telewizję widzą również, a w niej...
Spożywam sobie pyszną kanapkę z szynką, na niej widnieje również pomidorek, czymś okraszony (szczypiorek, majonezik) - wedle uznania, popijam pyszną herbatą i słyszę, że u jednej takie kobiety pojawia się infekcja. A jak infekcja, to bakterie i możliwość infekcji pochwy. Hmmm.... kanapka jakoś wolniej przełknięta. No nic, poszło, przepiłam, kolejny gryz. A tam... kobieta, która chce być stale w gotowości seksualnej, bo nigdy nic nie wiadomo. Po niej wystąpił pan, który woli jak stoi niż leży oraz pani zmysłowo przeciągnęła się na łóżku, a z niej spadło prześcieradło (chociaż nie pokazali najciekawszego). Tjaaaa.... Były gumki, były infekcje intymne, był seks, pożądanie, stanie i opadanie. I wiecie co? Może jestem pruderyjna, ale mnie to razi! Czekam, aż dzieci zaczną mi zadawać pytania, co to jest seks mamusiu, a ja bym wolała z tą edukacją i uświadamianiem jeszcze troszkę zaczekać, jednakowoż. Piwo można reklamować po 21. czy 22. A środki na grzybicę pochwy puszczają przy śniadaniu. Wcześniej takie nasilenie było w radiu, teraz przeszło na telewizję. Jestem deczko zniesmaczona.
P.S. po prawej stronie zamieściłam linka do galerii moich prac, która to galeria będzie systematycznie (choć nie za szybko) aktualizowana. Aktualnie powstaje jedna mała chusta, a ja czekam na przesyłkę z materiałem, z którego powstanie kolejna chusta i może szal.
P.S. 2 - będę wdzięczna za info, czy link działa, otwiera się i czy widać zdjęcia. Umieszczam tak po raz pierwszy, to jedno, drugie - zależy mi, aby tylko ten album był widoczny. Dziękuję za info zwrotne!
Melduję posłusznie,że link działa. Chusta piękna. Iście ażurowa robota. Gratuluje.
OdpowiedzUsuńA co do reklam. Hm... Widzę,że podobnie widzimy i słyszymy. Mnie też razi. Cholernie razi. Cóż i na tym rażeniu pozostaniemy. Serdeczności
Fajnie, że działa, zaraz zamieszczę tam mój rudy szal. Teraz zabieram się za 2 rzeczy - może chusty, może szale i zamierzam je sprzedawać.
UsuńCo do reklam... cóż....
Tygrys PEŁNE ROZWARCIE PRZECUDNEJ URODY.
OdpowiedzUsuńi u nas telewizor jest i do tego go używamy , nie poszliśmy za modą likwidującą owy obiekt .
reklamy faktycznie często są mało strawne - niestety jesteśmy na nie skazani .
Teraz gdy mam u Siebie Słoiczka wyszukuję specjalnych reklam i stacji z piłką nożną - NO BO TAK !!!
z centralnej wściekła Gryzmo
z południa pozdrawia łagodny Tygrys :)
UsuńRównież TV oglądam, bo od tego jest. Na kanałach dziecięcych zmorą są reklamy zabawek po których następuje "i to mi kup, mamo!!!". Jednak bez dwóch zdań, wolę reklamę lalki, czy klocków lego, od środków na potencję i grzybicę pochwy.
reklama na potencję z efektownym pokazem wyleczonego członka ( delikwenta żeby nie było) to nawet nie kulawa reklama.a tak to same obiecanki cacanki
Usuńz centralnej - Gryzmo
Zwracam info:
OdpowiedzUsuńDZIAŁA!
Lux. Teraz możesz sobie coś zamówić :)
UsuńDziała, ale Misia nie ma !!!
OdpowiedzUsuńI nie będzie. Odstosunkuj się od niego.
UsuńNIe oglądam telewizji śniadaniowej ale wiem, że w dzisiejszych czasach nikt nie bierze pod uwagę tego, że dzieci oglądają telewizję, że pewne tematy o określonych porach są zwyczajnie niezręczne, zwłąszcza oglądane wspólnie z rodzicami
OdpowiedzUsuńDokładnie! Piwa reklamować nie można, ale środki na gotowość seksualną to i owszem. Coś mi tu zgrzyta.
Usuńmasz rację Baśka.U mnie tel. włącza się konkretnie z powodem .Rodzice Słoiczka na początku byli zdziwieni że tel. nie jest włączony - NO BO TAK .Natomiast gdy przychodzi czas gastronomiczny włączam słoiczkowi piłkę nożną , ponieważ iż że roczne dziecko szybko nudzi się jednym zajęciem - jedzeniem też
UsuńLink działa pienknie ;D oraz mnie rozwaliły dostatnio dwie bzykające się zapałki, jedna z przedwczesnym wytryskiem ;DDD
OdpowiedzUsuńA tak - zapałki też były dobre. Widziałam raz. No comment.
UsuńJa będę ta "modna", która tv nie ogląda...ła.
OdpowiedzUsuńNie kręci mnie to, nie interesuje, na studiach nie miałam tv i tak mi zostało.
Dopóki córa nie miała prawie 2 lat i byłam w tyle za każdą mamusią i jej dzieckiem w tym wieku.
Teraz oglądam własciwie tylko bajki i programy dla dzieci z córką, a tam reklam zbyt wiele nie ma-jakies smiej żelki czy inne bzdety.
W związku ze czem: nie ogladam i nie słucham reklam. :P
Alleluja!
Link działa :)
Te kanałach dziecięcych mniej szkodliwe są :)
Usuńco do linka - możesz więc śmiało sobie coś zamówić :)
Ja nie potwierdzę działania linku. Czytam na srajfonie i nie widzę ich.
OdpowiedzUsuńA do zestawu reklam posiłkowych dodałbym te związane z zatwardzeniem, rozwolnieniem i gazami. Smacznego
Hehehe, zapomniałeś o hemoroidach :) one też są modne.
UsuńLink działa :)))
OdpowiedzUsuńOraz... mnie nic od pewnego czasu nie razi, bo... nie mam telewizora :)
Reklamy środków na potencję lecą również w radiu. Słynna ŻanetKaleta, czy jak jej tam było - zawsze w porze śniadaniowej nam o zdrowiu stref intymnych przypominała :)
UsuńReklamy to ZUO, ale ja mam sposob. Juz nie pamietam kiedy obejrzalam reklame. Jak to robie?
OdpowiedzUsuńPo pierwsze telewizjon posiadam tylko w sypialni, a ze tam rzadko bywam;) to nigdy nie ogladam na zywo, tylko nagrywam to co chce obejrzec, a potem reklamy przelatuje na przyspieszeniu i tym sposobem oszczedzam nie tylko nerwy ale i czas.
Druga rzecz to juz nie posiadam dzieci, ktorym mogloby szkodzic.
Też stosuję tą metodą :) przyznaję się :) Jednak nie zawsze się da, niestety :)
UsuńJuż wiesz, że link działa, więc nie będę się powtarzać ;-) Podoba mi się do wypęku kolor szala, o samym szalu nie wspomnąc ;-)))
OdpowiedzUsuńOraz przyznam szczerze, chociaż są zapewne tacy co by mię za to zjedli, że lubię .....niektóre reklamy. Bawią mnie i to mnie zastanawia, bo do niedawna reklamy wyłącznie irytowały, wszystkie bez wyjątku. Fakt, że nie wiem jakbym zniosła reklamę medykamentu na zapalenie bakteryjne pochwy przy śniadaniu, ale właśnie tego typu tematyczne bloki reklamowe spowodowały we mnie niechęć do TV, z akcentem na polską telewizję. Tubylcze reklamy nie zajmują się pochwami. Grzybicami też nie, ani rozwolnieniami. Hmmm ...ciekawe zjawisko, nieprawdaż?
Akularku, również lubię niektóre reklamy, doceniam pomysłowość, oryginalność i komizm. Jest to związane poniekąd z moim kierunkiem studiów - jestem marketingowcem. Jednakowoż, jak mi tu epatują hemoroidami i grzybicą paznokcia (inne pomijam milczeniem) to "mię" to razi. Ale cóż....
Usuńlubię reklamy Plusa, Tesco, kiedyś z Biedronki... no cóż :))) grzybice przy śniadaniu rzeczywiście mogą odbierać apetyt :)))
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam reklamę papieru regina - "emma...."
Usuńaaaa Emma..... :)))) świetna :))))
Usuńoprócz tego co lubi Ewa, ja jeszcze serce i rozum :)))))
OdpowiedzUsuńi bardzo "lubię" jeszcze. jak mi przy jedzeniu, zębami i krwią plują....:)))
hahahaha, tak, zęby są piękne :D
UsuńAleż mnie tu dawno nie było! Lecę zaraz nadrabiać, tylko Ci powiem, że zawsze gdy pada z TV "bo przecież lubicie seks, prawda?" tudzież trudne słowo "infekcja" zastanawiam się co biedni rodzice dzieci w wieku 4-10 lat robią z tematami. Bo, że coś muszą to jestem pewna.
OdpowiedzUsuńGdy przy śniadanku albo kolacji pada coś o biednej, chorej pochwie albo o doskonałych w swoim przyjmowaniu wilgoci podpaskach zawsze, ZAWSZE, będzie ciąg dalszy: T., mąż znaczy wyartykułuje przez zaciśnięte szczęki "noszszsz kurwa!"
Nie cierpię tych reklam i wkurza mnie, że mogą sobie lecieć kiedykolwiek i o dowolnej porze.
UsuńChwilę Cię nie było- to fakt :)
OdpowiedzUsuń