tag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post4932847201116421559..comments2023-10-31T10:55:41.729+01:00Comments on Myśli nieuczesane, niepoukładane: absurd absurdem absurd pogania, czyli o rowerach w mieścieTygrys1012http://www.blogger.com/profile/16744877331053888693noreply@blogger.comBlogger19125tag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-59035162242740781272013-08-28T16:58:39.597+02:002013-08-28T16:58:39.597+02:00A ponoć zielone światło jest dla rowerów...
Boję ...A ponoć zielone światło jest dla rowerów... <br />Boję się jeździć po ulicach rowerem, mimo,że samochodem śmigam.<br />Serdeczności.DDhttps://www.blogger.com/profile/14679778386170082413noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-68036486866460816082013-08-22T22:02:39.612+02:002013-08-22T22:02:39.612+02:00chętnie jeździłabym rowerem do pracy, ale odstręcz...chętnie jeździłabym rowerem do pracy, ale odstręcza mnie brak dóg rowerowych. A jezdnią nie mam zamiaru jeździć, ponieważ chcę przeżyć. Na drogach pierwszeństwo ma silniejszy i większy. I kompletny brak tolerancji dla poruszających się inaczej :)))Ewahttps://www.blogger.com/profile/07641573484604030877noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-29188095142074149182013-08-21T15:28:28.958+02:002013-08-21T15:28:28.958+02:00Zgadzam się Tobą w 100%. Absurd za absurdem. Uwie...Zgadzam się Tobą w 100%. Absurd za absurdem. Uwielbiam jazdę na rowerze i w Warszawie widzę to samo. Najbardziej wkurzają mnie, jako zapaloną rowerzystkę, piesi wpierniczający się na ścieki rowerowe. Obrażalskie hrabiostwo, któremu jak zwrócisz uwagę to Cię wyklną od najgorszych, bo tylko tak potrafią. Generalizuję, ale bywa bardzo często. Ścieżek mamy cora więcej, ale dopóki nie będzie ich ogrom, to zawsze będa konflikty. I dopóki ludzka mentalność będzie typu jestem sobie panem i mam innych w doopie, też będzie konfliktowo.Sharanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-5394032454847245092013-08-21T14:18:30.822+02:002013-08-21T14:18:30.822+02:00To jest takie nasze "postaw się". Nie bę...To jest takie nasze "postaw się". Nie będzie mi tu kolarzysta mówił gdzie mam chodzić. A już niewiasta na rowerze to wcale...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-21394855180043606172013-08-21T13:49:12.166+02:002013-08-21T13:49:12.166+02:00Masz rację - następnym razem z narażeniem życia i ...Masz rację - następnym razem z narażeniem życia i zdrowia wtargnę na ulicę, gdzie wszyscy jeżdżą przepisowe 50 km/h :P narażę się i kilku kierowców, którzy będą trąbić i w siebie i mnie wpadać. A co! Skoro nie mogę chodnikiem....Tygrys1012https://www.blogger.com/profile/16744877331053888693noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-19786505948124607812013-08-21T13:46:16.310+02:002013-08-21T13:46:16.310+02:00Oj Tygrysku ale o powrót mi chodzi ostatni noooo, ...Oj Tygrysku ale o powrót mi chodzi ostatni noooo, nie wykręcaj tygrysa ogonem do tyłu noooo :)desperadohttp://desperado13.blog.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-80468330783950223912013-08-21T12:36:04.123+02:002013-08-21T12:36:04.123+02:00Witam po tak długiej przerwie! No właśnie widziała...Witam po tak długiej przerwie! No właśnie widziałam, że jesteś z dość bliskich okolic :) Nie jest dla rowerów i jeszcze sporo wody w wisłoku musi upłynąć, zanim zmieni się obecny stan. Chociaż trzeba przyznać - zmienia się. Ale sytuacja z wczoraj - środkiem ścieżki zasuwało ok. 3-4-letnie dziecko na hulajnodze. Nawet nie wiem, którzy ze spacerujących to byli rodzice. Takie dziecko może nagle stanąć i zawrócić o 180 stopni, czy skręcić w jakąś stronę, bez kontroli i możliwości przewidzenia. 100 metrów dalej - 3 panów idących ścieżką i kawałkiem chodnika, a rower omijał ich po trawie. Ja mam w tym celu dzwonek i niewyparzoną "gębę" ;)Tygrys1012https://www.blogger.com/profile/16744877331053888693noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-67665191455579293972013-08-21T12:31:58.133+02:002013-08-21T12:31:58.133+02:00Zgadzam si.ę - Rzeszów nie jest miastem rowerowym....Zgadzam si.ę - Rzeszów nie jest miastem rowerowym... 5 lat przemieszkałam i bywam regularnie :-)Czarna Owcahttps://www.blogger.com/profile/06532005543481215265noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-77693305917980433822013-08-21T11:50:05.180+02:002013-08-21T11:50:05.180+02:00A wiesz za co dostałam ochrzan? Bo ja na tym rower...A wiesz za co dostałam ochrzan? Bo ja na tym rowerze jeździłam tam systematycznie. Za ostatnim razem zostałam złapana na gorącym uczynku. i co? wstyd?Tygrys1012https://www.blogger.com/profile/16744877331053888693noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-82595027939765009582013-08-21T11:47:16.731+02:002013-08-21T11:47:16.731+02:00Jak że co, jak że co, ostatnio pisałaś, że od leka...Jak że co, jak że co, ostatnio pisałaś, że od lekarza do domu zawiózł Cie ojciec, a teraz piszesz że rowerem jechałaś więc co?? Nie Kłamczucha jesteś?? Otóż Kłamczucha ooo!! I wiesz co jak lekarz nie przekonał Cie że to zły pomysł z rowerem to chyba powinni Ci nie wypisywać mandatu a powietrze z opon wypuścić oo!! nauczyłabyś się i wizyt u lekarza i przepisów PRD takie dwa w jednym :) Taki bonusik ode mnie :)desperadohttp://desperado13.blog.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-81341755253921312002013-08-21T08:31:51.133+02:002013-08-21T08:31:51.133+02:00Jak mówiłam - każdy ma coś na sumieniu, każdy czas...Jak mówiłam - każdy ma coś na sumieniu, każdy czasem zrobi coś głupiego, ale robienie czegoś na złość, to już chamstwo.Tygrys1012https://www.blogger.com/profile/16744877331053888693noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-41180628685043788932013-08-21T08:31:00.990+02:002013-08-21T08:31:00.990+02:00Że co??????Że co??????Tygrys1012https://www.blogger.com/profile/16744877331053888693noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-51928181698912200622013-08-20T20:04:35.636+02:002013-08-20T20:04:35.636+02:00Kłamczucha, kłamczucha, kłamczucha !!Kłamczucha, kłamczucha, kłamczucha !!desperadohttp://desperado13.blog.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-20547877502470514862013-08-20T18:52:58.169+02:002013-08-20T18:52:58.169+02:00Też sporo jeżdżę rowerem i też mam czasem dylemat,...Też sporo jeżdżę rowerem i też mam czasem dylemat, czy jechać chodnikiem czy zjechać na jezdnię. Ale wtedy staje mi przed oczami skasowana na jezdni koleżanka i dylematy mam z głowy. I jeśli kończy mi się ścieżka to jadę dalej chodnikiem, bez żadnych skrupułów. A o kulturze na jezdni <br />i chodniku można by tomy napisać. I żadne czytanie ustaw i paragrafów nic tu nie da.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-45762154011025359692013-08-20T14:16:21.514+02:002013-08-20T14:16:21.514+02:00Tylko czy to nie będzie wtargnięcie?
Przecież nie ...Tylko czy to nie będzie wtargnięcie?<br />Przecież nie ma skrzyżowania, nie ma naturalnej możliwości włączenia się do ruchu... Najlepsza byłaby teleportacja na drugą stronę ;)Tygrys1012https://www.blogger.com/profile/16744877331053888693noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-91784421594520442822013-08-20T14:14:03.753+02:002013-08-20T14:14:03.753+02:00No to trzeba zjechać na ulicę. Bez dwóch zdań. cho...No to trzeba zjechać na ulicę. Bez dwóch zdań. chodnik, jak nazwa wskazuje, służy do chodzenia.Leslie Warszawskihttps://www.blogger.com/profile/12274842298788757151noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-3382874260067299222013-08-20T14:13:42.287+02:002013-08-20T14:13:42.287+02:00I nie będę bronić również zbaraniałych rowerzystów...I nie będę bronić również zbaraniałych rowerzystów, którzy np. uwielbiają jeździć dwójkami na ścieżkach... albo wykonują nieprzemyślane manewry. Po każdej stronie każdy ma coś za uszami.Tygrys1012https://www.blogger.com/profile/16744877331053888693noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-83420739131158304632013-08-20T14:06:21.781+02:002013-08-20T14:06:21.781+02:00Masz rację. A teraz wyobraź sobie taką sytuację- a...Masz rację. A teraz wyobraź sobie taką sytuację- al. Jerozolimskie w kierunku mostu poniatowskiego (zmyslam oczywiście), po chodniku ścieżką jedzie rower. Nagle przy wjeździe na most jest koniec ścieżki i zgodnie z przepisami rower powinien wskoczyć na drogę, bo chodnikiem mu nie wolno. Nie neguję przepisów, tylko wytykam absurdy. Bo mają braki i niedociągnięcia.Tygrys1012https://www.blogger.com/profile/16744877331053888693noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4868158811641802919.post-2162563228401459782013-08-20T14:00:23.089+02:002013-08-20T14:00:23.089+02:00Jazda po chodnikach, poza nielicznymi wyjątkami, j...Jazda po chodnikach, poza nielicznymi wyjątkami, jest zabroniona. Wyobraź sobie korek na ulicy i omijający go chodnikiem samochód. Tak samo kuriozane zachowanie jak jazda rowerem po chodniku. Jest to po prostu łamanie przepisów. I mandaty się należą bez dwóch zdań. Piszę to jako pieszy, kierowca i rowerzysta. Ostatni mandat dostałem jako... pieszy. Bo przechodziłem niezgodnie z przepisami. Może taka szkoła należy się teraz rowerzystom, od których nikt nie wymaga żadnego dokumentu potwierdzającego znajomość przepisów. Może zatem mandaty wymuszą choć przejrzenie jednego jedynego rozdziału w kodeksie drogowym o jeździe na rowerze i zasadach dotyczących tej nieskomplikowanej sztuki.<br />PozdrawiamLeslie Warszawskihttps://www.blogger.com/profile/12274842298788757151noreply@blogger.com